Geoblog.pl    pawelsobik    Podróże    Bałkaniada 2008 (z relacją)    Sławoński Szamac-Szekszard
Zwiń mapę
2008
12
sie

Sławoński Szamac-Szekszard

 
Węgry
Węgry, Szekszárd
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1762 km
 
Budzimy się na polecenie chorwackiego strażnika o 6.45. Mówi, że dłużej tu spać nie możemy, a wogóle to będzie lepiej jak się przemieścimy 200 metrów dalej, bo tu jest przejście. Dobra, dobra, tam też jest dobra miejscówka, tylko chwilę to trwa, nim ktoś się zatrzyma. A pierwszym szoferem dnia jest Bośniak, który swoją ciężarówką podrzuca nas za Dakowo (40km). Jazda w półprzysiadzie, żeby tylko policja się nie przyczepiła. Dalej idzie nieźle: 15km z policjantem (zapominamy zabrać wysiadając polskiej flagi; będzie to miało swoje znaczenie), 10km na obwodnicę Osijeku z młodym Chorwatem i kolejne 15km do miejscowości Bili Monastir z Chorwatką wypytującą o Kosowo (nie stopowaliśmy jej, sama się zatrzymała). W Bilim Monastirze odwiedzamy Lidla, celem pozbycia się ostatnich kun (czyt. zakupu wina do domu) i teraz w spokoju możemy stopować na Węgry (tam jeszcze 15km). Bierze nas tam tico na węgierskich blachach. Oferują podrzucenie do samego Mohacza (10km za granicą), ale nam wystarczy samo graniczne przejście (Knezevo-Udvar). W kolejce do odprawy ciężarówek auto na blachach z Grodziska Mazowieckiego, więc jakby co, mamy się czego uczepić. Przekraczamy granicę i idziemy 500 metrów dalej na stację benzynową. 100km pokonaliśmy w 4 godziny. Bez rewelacji, ale nie jest najgorzej.
Atmosfera sielskiej, spokojnej węgierskiej wioski. Tutaj nikt za niczym nie spieszy, wszystko ma swój czas. Stopowanie idzie ciężko, gdzieś tam za nami ustawia się parka czekająca aż zwolnimy im miejsce. Stopujemy i stopujemy, tkwimy tu już dobre dwie godziny. Nagle na stację wjeżdża owa ciężarówka z Grodziska. Idziemy zagadać, ale okazuje się, że gość nam nie pomoże bo… wziął już dwójkę. To byli ci, którzy czekali za nami, wepchnęli się przed kolejkę. No to niezłego świństwa staliśmy się ofiarami. Tir odjeżdża a wraz z nim nasze nadzieje na nocleg w Budapeszcie, odprowadzamy go wzrokiem za tablicę informującą „Szekszard 60km”. A niech was! Wkurzeni chcemy się wydostać gdziekolwiek. Węgierski pogranicznik bierze nas na obwodnice Mohacza (10km) – tędy idzie droga na Szekszard i dalej na Budapeszt. Mogliśmy tu być 3 godziny wcześniej z Węgrami jadącymi z Chorwacji. Trudno, nie wiedzieliśmy tego wtedy. Mija nas parę polskich aut, ale nie ma ich co zwabić (wrocławska koszulka z krasnalem to wabik zdecydowanie za słaby). Wreszcie po godzinie zatrzymuje się węgierskie małżeństwo i bierze nas 2km dalej – ku rondzie, przy którym rozjeżdżają się drogi na Mohacz, Pecs i Szekszard (Budapeszt). Ważne, że coś ruszyło, bo po chwili jedziemy kolejne 15km dalej. Wioska nazywa się Bar i wygląda jak koniec świata. Kierowca PKS mówi, że nikt się nie zatrzyma i mamy brać busa. My ci stary pokażemy, że damy radę, chociaż wiara w to zbyt wielka nie jest. Za wioską rozglądamy się za kolejnym autostopem, ale bardziej – za miejscem do spania. Do Szekszard brakuje jeszcze 35km, Budapeszt dopiero za 175km. Dalej jest merol i robol z budowy (plany budowy dróg na Węgrzech idą pełną parą) hałaśliwie słuchający techno. Jest już ciemno, gdy jesteśmy w Bataszku. Może jakoś uda się stąd wydostać. Zatrzymuje się Węgier, wyglądający na tutejszą grubą rybę. Mówi, że nas weźmie, tylko musi chwilę pogadać z kumplami, którzy się zjechali tuż obok. Trwa to pół godziny, ale mamy wóz na Szekszard. Jako, że nie mamy z gościem płaszczyzny językowej, ten wyciąga komórkę i dzwoni do córki(?), żeby tłumaczyła z angielskiego, czego oczekujemy. W taki oto sposób trafiliśmy tam, gdzie chcieliśmy, na stację benzynową przy drodze na Budapeszt. Köszönöm!. Gość wogóle okazał się klawy i popisał się znajomością Deyny, Laty i Bońka. Celem na dzisiejszy wieczór było znalezienie stopa w stronę stolicy, ale skoro pecha mieliśmy cały dzień, to i na wieczór los się nie odmienił. Dobrze, że chociaż stacja jest.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 21% świata (42 państwa)
Zasoby: 331 wpisów331 3 komentarze3 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
16.09.2012 - 30.09.2012
 
 
28.08.2008 - 16.09.2008
 
 
31.07.2008 - 14.08.2008